Dariusz Tomczak

A jeśli próbujesz powstrzymać miłość
Dla własnego komfortu Ego
Wygody płytkich uczuć
Bezkresnego oceanu próżności….
 

A jeśli próbujesz powstrzymać miłość
Poprzez nakazy możnych świata
Klękasz w ceglanych komnatach
Pozbawiony serca intymności…
 

A jeśli próbujesz powstrzymać miłość
Machając sztandarami władzy
Wyzwolenia szukasz naiwnie
W rozpaczliwym geście równości…
 

A jeśli próbujesz powstrzymać miłość
Rzucając słowami na oślep
Myśli w błyskawice zamieniasz
Paląc na popiół swe życzliwości…
 

A jeśli próbujesz powstrzymać miłość
Na klucz zamykając swe serce
Wpadasz w studnie beznadziejności
W gwałtownym odruchu litości….

A jeśli próbujesz powstrzymać miłość

Wczoraj,dzisiaj,nazajutrz, ściskasz mocno
Malujesz niezgrabnie kolejny zwykły dzień
Sądząc po kolorach, ani to wiosna ani jesień
Niezdecydowanie tłumi ten obraz, letnią mgłą
A wilgotne doznania, policzkami suną w dół..
 

Unosisz sie wysoko by spaść z łopotem skrzydeł
Nie rozbijając cennego kruszcu,sztuka to niebywała
Wściekle manewrujesz lotem pomiędzy skałami..
Zaś pióra gdzieniegdzie opadając, historię utworzą
Nuż ktoś je podniesie i w zachwyt wpadnie..
 

Dziwny to czas, z pogranicza dni i nocy
Jedynego w doznaniach, lecz wielokrotnego użytku
Tej codzienności przemijania, bez żadnego pożytku
W promieniach słońca, co chęci Twe skutecznie wypala
Zmrok najwyraźniej najlepszym towarzyszem…

https://www.xn--siasowa-ojbc.com/17-kwietnia-2022/