Książka jest krótka, skondensowana, nie chciałam niepotrzebnie rozwlekać tematu, a skupić się na tym, co najważniejsze.
Moi bohaterowie wybrali tak, jak uważali, że jest dla nich najlepiej, ale ile osób w Polsce zmaga się codziennie z takimi niemożliwymi wyborami? Powieść powstała w maju, w grudniu wybuchły protesty, ponieważ zmieniło się prawo, które pozwalało na usunięcie chorej ciąży. W książce to czytelnikowi pozostawiam odpowiedź na to, jak by powstąpił, gdyby znalazł się w takiej sytuacji. Nie chcę, jako autor, czegoś narzucać, zmuszam do zastanowienia. Niektórzy wybiorą aborcję i będzie to w porządku; inni zdecydują się urodzić i to również jest akceptowalne. Tak wiele zależy od człowieka, od jego stosunku do życia i śmierci, doświadczeń, siły, wiary.
Iskierka mówi przede wszystkim o miłości. Rozważania dotyczące Boga czy tego, jak postąpić to poboczne tematy. W powieści pokazuję, że miłość jest najważniejsza i czasami wystarczy.
Serdecznie polecam.