Magdalena Ludwiczak

Moja Wizytówka 
 

O Mnie

Urodziłam się 16.01.1976 r. w Poznaniu. W 1995 roku ukończyłam naukę w Liceum Plastycznym w Poznaniu, zaś w roku 2010 studia wyższe. Następnie studia podyplomowe: bibliotekoznawstwo oraz pedagogika specjalna.
Pracuję jako bibliotekarz, dzięki czemu idealnie łączę pasję czytania, pisania i obcowania z czytelnikami. Zajmuję się fotografią, rysunkiem i sztuką. Fascynuję się historią rodzinną tworząc drzewa genealogiczne. Tworzę historię dla pokoleń przyszłych. Jestem prezesem stuletniego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Międzychodzie.
 

Dorobek literacki

W maju 2015 r. ukazała się moja debiutancka powieść pod tytułem „Cztery rubiny”, w 2016 „Dziewczyna z zaułka”, w 2017 r. „Tajemnica błękitnej alkowy” (Książka roku 2018 w plebiscycie Internautów zorganizowanym przez Granice.pl) oraz “Tęskniąc w obie strony” (Książka roku 2018 w plebiscycie Internautów zorganizowanym przez Granice.pl). Książki te zyskały rekomendacje Zbigniewa Masternaka (cykl Księstwo, Nędzole) oraz Antoniego Pieńkowskiego (Stowarzyszenie Pisarzy Polskich). W lutym 2018 roku ukazał się „Ten z naprzeciwka”, a w październiku „Dokądkolwiek, byle daleko” z rekomendacją Ewy Błaszczyk. W marcu 2019 nakładem wydawnictwa Białe Pióro, książka dla dzieci pt. „Kadelkowe rozterki cz 1 i 2″. Styczeń 2020r. “Sen Julii” rekomendowany przez Magdalenę Różczkę, ambasadorkę UNICEF i Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego. W 2022 - "Zakatek Matyldy".
Od 2019 roku piszę i ilustruję książki dla dzieci.
W lutym 2017 i 2019 roku zostałam laureatką plebiscytu Pięciu Wspaniałych w dziedzinie KULTURA, co tylko motywuje mnie do dalszej pracy.

Zakątek Matyldy

W życiu tylko to daje nam szczęście co czynimy z sercem. O tym właśnie przekonała się Matylda, która udręczona wyścigiem szczurów w korpo postanawia rzucić wszystko i przenieść się na wieś. Kupuje zaniedbane gospodarstwo w Grzebienisku i przenosi się tam, aby wreszcie robić to co kocha i co daje jej radość. A mianowicie dawać nowe życie starym meblom w czym jest naprawdę mistrzynią. Życie wiejskie wciąga Matyldę bez reszty. Piękno, które ją otacza daje jej poczucie wolności i bliskości z naturą.
Życie w małej wsi jak wiadomo ma swoje wady i zalety. Tutaj każdy o każdym wie wszystko (przynajmniej tak mu się wydaje). Plotki roznoszą się błyskawicznie dzięki tzw. wioskowemu monitoringowi. Czasem wypuszczona plotka może nie tylko zranić, ale też zrujnować komuś życie. O czym na władnej skórze przekonał się Marcin, sąsiad Matyldy.
Czy Matylda uwierzy plotkom czy zaufa Marcinowi? Jak potoczy się ich znajomość? Tego dowiecie się sięgając po książkę.
Pani Magdalena napisała wspaniałą historię pełną zwrotów akcji i wielu niespodzianek. Wątek kryminalny dodaje powieści niesamowitego smaczka. To historia o: życiowej pasji, trudnej miłości, sztuce wyboru, życiu od nowa, o wzlotach i upadkach. Powieść wciągnęła mnie bez reszty. Przeczytałam ją w jeden wieczór. Zapraszam was kochani do pełnego emocji i niesamowitych zdarzeń Zakątka Matyldy.
Polecam. Blog Zakątek Ewy

Sen Julii

Julia jest szczęśliwą, świetnie się uczącą nastolatką. Planuje zostać adwokatem, jak jej ojciec. W kochającej rodzinie czuje się bezpiecznie, jednak od dzieciństwa jej spokój burzy powtarzający się koszmar senny. Postanawia poddać się psychoanalizie lub hipnozie, by dowiedzieć się, dlaczego ma poczucie, że dziewczynka ze snu to ona. Zaniepokojeni tym rodzice, dniu osiemnastych urodzin wyznają jej prawdę ? została adoptowana. Dziewczyna doznaje szoku. Postanawia odnaleźć biologiczną matkę. Odwiedza dom dziecka, do którego przywieziono ją jako niemowlę i na spotkaniu z dyrektorką uzyskuje jej adres. Dochodzi jednak do pomyłki?

Czy Juli zdoła odnaleźć matkę? Czy pomoże jej to w ustaleniu swojej tożsamości? I czy nie zaszkodzi to więzom rodziny, w której się wychowała? Jaki związek z dawnymi wydarzeniami ma jej powracający sen?

Powieść Magdaleny Ludwiczak porusza bardzo ważny i bliski mojemu sercu aspekt- ADOPCJI, pewnego rodzaju tabu. Tematu, którego ludzie często nie poruszają, obawiając się reakcji bliskich, a najbardziej zaadoptowanego dziecka. Dlatego tak długo przesuwają granicę wyznania prawdy. Dlaczego? Po co? Przecież ADOPCJA to najpiękniejszy prezent, jaki możemy sprawić sobie i dziecku. Podarować miłość, rzecz bezcenną. Autorka pokazuje temat z wielu stron: rodziców adopcyjnych, dziecka i matki biologicznej, tej, którą nader często osądzamy. Czy aby mamy do tego prawo? Zastanówmy się?

Magdalena Różczka – aktorka filmowa i teatralna, pisarka, Ambasador Dobrej Woli UNICEF i IOP.

Link do recenzji:

http://www.czyt-nik.pl/recenzje/trudne-dylematy-adopcyjne/
 


Tęskniąc w obie strony

Date 15 września 2017

Anna jest poznanianką. Po ukończeniu studiów medycznych poszukuje swojej drogi zarówno tej zawodowej jak i uczuciowej. Jako pełnoletnia osoba, dowiaduje się, że jej matka jest córką oficera SS, zastrzelonego pod koniec wojny podczas akcji. Alexander Langer był oficerem, który podczas wojny zajmował się katalogowaniem i grabieżą polskich dzieł sztuki. By przywrócić równowagę wyjeżdża na misję medyczną do Algierii. W czasach komunistycznej Polski, gdzie swobodne podróżowanie było niemożliwe, ona wyrywa się do Afryki. Poznaje nowych ludzi, ich zwyczaje oraz kandydata na nowy związek. O poprzednim próbuje zapomnieć. Po trzech latach wraca do Polski. Wdaje się w romans, który burzy jej spokój i powoduje wyrzuty sumienia. Postanawia szybko skończyć tę farsę. Leczy rany w nowym związku z Markiem, zastępcą dyrektora szpitala. Człowiekiem nieskazitelnym, uczciwym i uroczym. Szybko zostaje jego żoną i matką dwójki dzieci. Życie Anny zyskuje stabilizacją, lecz pozbawione jest uniesień. Takie jednak jej odpowiadało. Mąż był partnerem, a algierska Aje przyjaciółką na zawsze, dzięki systematycznie płynącej z dalekiego świata korespondencji. Jednak Anna ciągle za czymś tęskni. Za powietrzem Afryki? Za ekstazą w związku? Za przyjaciółką? Czy ją jeszcze zobaczy… Wielowątkowa akcja wciąga od pierwszych do ostatnich stron.

Tajemnica błękitnej alkowy

Date 16 stycznia 2017

To historia bardzo klimatyczna jak stare domy, które skrywają przeróżne sekrety. Autorka stworzyła fabułę opartą na prawdziwych wydarzeniach sprzed ćwierć wieku. Napotkany gdzieś po drodze opuszczony, stary dom stał się inspiracją do powieści owianej magią minionych lat. Takie domy kryją wiele tajemnic, dobre bądź złe wspomnienia, przeżycia zaklęte w datach, przedmioty i meble, będące milczącymi świadkami zdarzeń oraz pamiętniki w pustych szufladach. Dwóch braci, dwie rodziny, jeden przypadek. Paweł z Anią i Piotr z Renią, dwa małżeństwa, różne światopoglądy. Popsuty samochód zmusza ich do spędzania nocy w podupadłym, opuszczonym dworku. Tu znajdują pamiętnik i, wertując jego karty, ruszają śladami historii mieszkanki domu. Odkrywają mroczne tajemnice, a jego bohaterka Lila, wkrada się w ich życie, stając się niemal członkiem rodziny. Pamiętnik przepełniony tęsknotą, bólem i samotnością; lękiem przed światem, ale przede wszystkim zbrodnią, o której nikt oprócz mordercy dotychczas nie miał pojęcia. Jaką prawdę skrywają pożółkłe kartki sekretnika sprzed wielu lat? Sprawdźcie sami! Ja jestem absolutnie zafascynowana i polecam całym sercem!


Dziewczyna z zaułka

Dziewczyna z zaułka to książka o poszukiwaniu swojego miejsca w życiu, otwartości na innych i empatii. Główna bohaterka – Sonia – wychowuje się w tradycyjnym domu. Jest wrażliwą nastolatka, którą, z pozoru niewinna uwaga wuja, wpędza w kompleksy. Dorasta, szuka pracy. Prowadzi własną firmę cukierniczą, dorabiając intymnymi rozmowami przez telefon. Pewnego dnia poznaje Kristel, dziewczynę, która ciałem zarabia na życie, osamotnioną i zaszczutą przez otoczenie. Od tego dnia inaczej postrzega świat. Między młodymi kobietami rodzi się przyjaźń. Czy będzie bardziej trwała, bo zbudowana na gorzkich fundamentach? Czy będzie na tyle silna, by przetrwać walkę z losem? Dziewczyna z zaułka – kim jest? Czy warto podać jej rękę?

Link do recenzji:

http://nietypowerecenzje.blogspot.com/2019/12/patronat-medialny-dziewczyna-z-zauka.html

 

Dokądkolwiek, byle daleko

Date 16 listopad 2018

Książka ma w sobie „coś” magicznego. Czyta się ją jednym tchem. Jej największym atutem jest to, że przekazuje ciepło. Takie zwyczajne, ludzkie ciepło. Bardzo poruszająca historia. Można w niej, jak w zwierciadle zobaczyć siebie. Przekazuje przesłanie, że to od nas zależy co zrobimy ze swoim życiem…czy je wygramy, czy przegramy. Wydarzenia są tylko tłem. Głównym wątkiem są decyzje, te zwyczajne, ludzkie decyzje.
Te trudniejsze, ale dobre, wymagają wytrwałości i hartu ducha. Te bardziej dramatyczne, zawziętości w czynieniu zła. Ale pozostaje przesłanie, że nie ma takiego dna, z którego nie można się odbić. Nie ma takiego życia, które jest do końca przegrane. Ta książka jest dla mnie inspiracją, żeby się nie poddawać. Kiedy przyjdą trudniejsze chwile, będę wracać do niej. Do książki pełnej zwyczajnego, ale niezwykłego, ludzkiego ciepła…

Ewa Błaszczyk

https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/11/patronat-medialny-rekomendacja.html?fbclid=IwAR3LY-gmb6iXmpeEjf28O0IE6qd_Mb3KXFRu6qle6DyUBirLy015yKL25pk

http://www.czyt-nik.pl/recenzje/zlote-mysli-magdaleny-ludwiczak/