Jedna chwila może zburzyć całe nasze dotychczasowe ŻYCIE. Budzisz się jak zawsze o poranku, masz plany, marzenia i nie wiesz, że to właśnie dzisiaj nastąpi zmiana…Wszystko zacznie biec w innym kierunku…Bez względu na to, co robimy ŻYCIE ma na nas swój własny plan. Nigdy nie wiesz ile razy jeszcze będzie Ci dane zobaczyć swoich bliskich, znajomych…Ile razy będzie Ci dane upajać się smakiem ulubionej kawy lub herbaty…Ile razy będzie Ci dane pójść na spacer, pojechać w ulubione miejsca…Nigdy nie wiesz ile razy jeszcze będzie Ci dane świętować swoje kolejne URODZINY. Nie czekaj żeby świętować dzień swoich URODZINY! Zamiast czekać, świętuj każdego dnia swoje ŻYCIE. Pamiętaj, dla nikogo z Nas jutro może nie nadejść!
Kiedy przychodzi moment i walka o własne ŻYCIE, najtrudniejszy jest STRACH. W jednej sekundzie całe ŻYCIE staje nam przed oczami, jest jak film. Najgorsza jest świadomość, że możesz nie zdążyć po raz ostatni przytulić tych, których kochasz i wypowiedzieć magicznego słowa ,,KOCHAM,,!
Następnie przychodzi lęk…W pierwszej kolejności o bliskich. Jak sobie poradzą kiedy Ciebie zabraknie!?
Nie masz wpływu na to, co właśnie się dzieje. Mimo bólu przez, który przechodzisz, walczysz jak Lwica…Po policzku płyną Ci łzy! Wiesz, że nie możesz się poddać!
Droga nie jest łatwa, ale po raz kolejny dałaś radę…Jesteś wśród żywych…Jesteś spokojna…O siebie i swoich bliskich! Znów się udało! Teraz czujesz wdzięczność. Wdzięczność za kolejną szansę…Wdzięczność za życie i wszystkich tych, którzy są przy Tobie w trudnych chwilach…
Ta konkretna sytuacja po raz kolejny skłania Cię do refleksji, jest kolejną lekcją, jeszcze bardziej kształtuje Twój charakter. Po raz kolejny uświadamia jak kruche i bezcenne jest ŻYCIE. W głowie robisz plan. Już wiesz, co zrobisz jak dojdziesz do siebie, kiedy opuścisz szpitalne mury. Masz mnóstwo planów i marzeń…
Szpitalne łóżku to dobre miejsce na refleksję i zadumę. Czas na zatrzymanie. Patrzysz w milczeniu na krzątający w ciszy personel. Słyszysz odgłosy maszyny, która monitoruje pracę Twojego Serca…Obserwujesz pacjentki z sąsiednich łóżek…Każda kobieta na sali niesie na swoich barkach własną historię. Małe gesty dodają nam siły, mrugnięcie powiekami, szczery uśmiech. Niby mało a zarazem tak wiele…Łączy Nas wszystkie jeden cel…Chcemy ŻYĆ! Mamy w sobie ogrom siły determinacji, mamy wolę walki do ŻYCIA!
Bohaterka mojej książki ,,Zakazane marzenia,, nosi w swoim sercu najpiękniejszą miłość. Miłość do swojego jedynego Syna. Dla niego walczy każdego dnia, choć bywa, że momentami naprawdę brak jej sił.
Kiedy z rąk oprawcy, od śmiertelnego strzału ginie ukochany Stefano, Gabriel jest dla Anieli wszystkim i trzyma ją przy życiu. Dla dobra własnego dziecka poświęca swoje życie u boku mordercy, do którego czuje obrzydzenie i nienawiść. Doskonale zdaje sobie sprawę jak ogromne podejmuje ryzyko. Mimo to, zawiera z mordercą układ. Płacze w ukryciu kiedy jest naprawdę ciężko. Wszystkie swoje troski i smutki oraz piękne momenty zapisuje w pamiętniku, który skrzętnie ukrywa przed światem. Każdy upadek kształtuje w Anieli charakter i czyni silniejszą…Czuły uścisk Syna, uśmiech i słowo KOCHAM, są najlepszym lekarstwem na wszystkie troski…
⭐️Skąd biorę siłę każdego dnia? ⭐️
Moja siła wzięła się z moich upadków i bólu…Z moich małych radości i szczęścia, które towarzyszą mi każdego dnia…Moja siła bierze się od moich bliskich, których kocham ponad wszystko i którzy są przy mnie w dobrych i złych momentach mojego ŻYCIA. Są moim ogromnym bogactwem, którego nie można kupić za żadne pieniądze.
⭐️Pamiętaj dla każdego czas płynie inaczej, nigdy nie wiesz kiedy Twój zegar się zatrzyma.⭐️
⭐️Pamiętaj, Twoje ŻYCIE JEST WYJĄTKOWE i BEZCENNE, im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej.⭐️
⭐️Zawsze znajdź w sobie siłę, obierz cel i bez względu na wszystko WALCZ do samego końca.⭐️
