Dodano: 2 lata temu
Czytane: 304
Autor:
JH
Artykuł użytkownika
Dziś podzielę się z Wami o moich przemyśleniach na temat wizji przyszłości w Matrixie teraźniejszości, w którym wszyscy są pochłonięci głębią pędzącego świata donikąd.
W kontrolowanym obłędzie teraźniejszości w Matrixie nie istnieją żadne zasady. W myślach, tych analogicznych nie sposób jest utrzymać, a historii nie można zapomnieć. Ale przecież w dobie algorytmów, przyszłości nie możemy zmienić, która jeszcze nie istnieje. Choć herezja jest obecna wszędzie, to myśląc o historii, możemy tylko uśpić nasze myśli na krótki czas. A gdyby tak wizja przyszłości była taka czystomyślowa, to czy inaczej by teraz wyglądał ten świat? Świat autorytarnej herezji współczesnego świata będącego posłuszeństwem przeszłości i widma przyszłości, bez logicznego sensu uśpienia teraźniejszości. Obudzili się tylko nieliczni obłąkani, którzy widmem przyszłości, zrozumieli sens dzisiejszej herezji. Którym wpojono, że przyszłość będzie tylko opoką bezpiecznego świata, świata należącego do ludzkości i algorytmów rzeczywistości. W wizji autorytarnego świata wszyscy chcą patrzeć w dzień i w nocy, która jest tylko w ich myślach, w tych zaprogramowanych już wcześniej, gdy historia napisała już scenariusz przyszłości... A przecież sugestia poddana myśleniu nie istnieje w przyszłości, bo jest obecna tylko w teraźniejszości naszego umysłu. Przeszłość istniała, ale nie dla teraźniejszości i nie dla wizji przyszłości. Błędem będzie myśleć, że będzie istniała w autorytarnym świecie poglądów algorytmicznych, których w rzeczywistości świat nie widzi, bo ślepi i obłąkani uwierzyli wcześniej. I tak przyszłość jest zapisana w algorytmicznym świecie wirtualnej herezji teraźniejszości.
W Matrixie przeszłości głupota była równie ważna jak inteligencja i równie trudno osiągalna. Wszystko mogło być prawdą i wszystko iluzją. A co z cywilizacją? Żadna cywilizacja oparta na strachu, okrucieństwie i nienawiści nie przetrwa, bo zabraknie jej siły rozwojowej i skarze się na zagładę. A nienawiść wyczerpuje miłość... A ludzkość po wsze czasy będzie kontrolowana przez świat algorytmów i ciągłych wojen, które nigdy się nie kończą, a dlaczego? Bo... czy poza ludzkim umysłem istnieje " prawdziwy " świat, gdzie rzeczy dzieją się "naprawdę". Wszystko i tak rozgrywa się w naszych głowach. Jednak cały ten spektakl trwa i trwać będzie według zasad, które nie należą do nas i których my nigdy nie będziemy mogli napisać. Zawsze były i są pisane przez hierarchię, której myśli są iluzją w przeszłości i w kierunku przyszłości. Teraźniejszość jest tylko spektaklem, który jest odgrywany dla hierarchii niższego szczeblu społeczeństwa, ale w wymiarze wyższego wymiaru rzeczywistości. Zawsze będzie istniała góra, która rządzi i dół, który przyklaskuje.
Moja konkluzja????
Jesteśmy cieniami przeszłości... cieniami, które krążą złudnie po ziemi w nadziei lepszej teraźniejszości. Nic nie znaczące dla przyszłości. Widmo współczesnego świata pędzącego donikąd. Wizja smutna ale jakże przerażająca .