przepraszam państwa serdecznie
czy w autobusie jest
jeszcze jedno miejsce
do piekła droga dość nużąca
w towarzystwie raźniej stracić duszę
gdy przyszłość zrywa żagle spokoju
piaskami buduje wspaniałości pałace
jakoś dziwnie samotnikowi
pozostać na poboczu
kiedy koło tocząc się
wzbija echem chrzęst łamanych kości
i tem miły zapach pieniędzy
sprzedających się nagości
do starości od urodzeń
bez granic pozwolenia biegną
przepraszam...czy mogę...
-
Szczęście wzbija się10.01.2024
- Harmonia duszy
- Wspomnienie
- Nad ranem