świątobliwy mojżesz
schodząc ze wzgórz przymierza
przed faraonem załamał
nadzieję w wybranych przymierzem
widząc przyszłe oceany krwi
uśmiechnął się do cielca
bierz sworę ślepych owiec
idę w zapomnienia bramy
nawet lecha dzieci zagubiłyby
sens ojca słów
świątobliwy mojżesz
wół modli się w jaskini
pośrodku tłumów śmiechu
nawet pijany noe wstydziłby się
choćby jedno słowo wypuścić
poza skostniałego domu ściany
gdy na ulicy tłoczą się
życia barwy
-
Szczęście wzbija się10.01.2024
- Harmonia duszy
- Wspomnienie
- Nad ranem