a gdybym mógł dotknąć choć
chwilą twojego nieubrania
na skraju obłędu i pożądania
unieść z każdym oddechem
pocałunek ponad chmur ciszę
by poczuć wszystkimi zmysłami
ciało twojego imienia
potajemnie obejmować
kołysząc bez zbędnych
koronek falban zmysłów myśli
utonąć warg dotykiem
w zapachu twoich szeptów
nie rozumiejąc niczego
poza bliskością nie tylko
płomieni wieczoru
Tu jesteś:
- Strona Główna
- Poezja i Poeci
- A GDYBYM MÓGŁ