a gdybym mógł dotknąć choć
chwilą twojego nieubrania
na skraju obłędu i pożądania
unieść z każdym oddechem
pocałunek ponad chmur ciszę
by poczuć wszystkimi zmysłami
ciało twojego imienia
potajemnie obejmować
kołysząc bez zbędnych
koronek falban zmysłów myśli
utonąć warg dotykiem
w zapachu twoich szeptów
nie rozumiejąc niczego
poza bliskością nie tylko
płomieni wieczoru
-
Szczęście wzbija się10.01.2024
- Harmonia duszy
- Wspomnienie
- Nad ranem